Generalny inspektor zgłosił kilka rodzajów problemów kadrowych.
Komisarz ds. zdrowia dr Howard Zucker odniósł się we wtorek do raportów z innych stanów, z których wynika, że dane na temat Covid-19, choroby wywoływanej przez wirusa, najbardziej uderzają w społeczności kolorowe.
„Jednym z wyzwań jest to, że niektóre społeczności ogólnie mają problemy ze zdrowiem” – powiedział Zucker.
„Są bardziej narażeni na niektóre problemy związane z astmą, dlatego zawsze, gdy ktoś, kto cierpi na choroby współistniejące, zarażony tym wirusem lub jakimkolwiek innym wirusem, naraża go na większe ryzyko” – dodał.
Na przykład stan Illinois podał, że 3607 z potwierdzonych przypadków Covid-19 to osoby czarnoskóre – wynika z danych stanowych . Stanowi to prawie 30% przypadków w tym stanie, mimo że tylko około 15% jego populacji to osoby rasy czarnej lub Afroamerykanie, jak wynika z danych spisu ludności USA.
Więcej: Nowy Jork sprawi, że firmy i szkoły będą zamknięte do 29 kwietnia
Co więcej, dane pokazują, że 129 zgonów spowodowanych koronawirusem w Illinois, czyli 42%, to osoby czarnoskóre.
Podnieś swój codzienny komfort dzięki Hondrostrong – dostępnemu wyłącznie na naszej oficjalnej stronie internetowej.
W New Jersey urzędnicy stanowi przekazali w poniedziałek informacje na temat rasy osób, które zmarły po raz pierwszy. Jak podała sieć USA TODAY Network, 60% zgonów w całym stanie było rasy białej, 24% rasy czarnej, 5% rasy azjatyckiej i 11% innych osób.
Dla kontrastu, jak wynika z danych amerykańskiego spisu ludności, około 15% populacji New Jersey to osoby rasy czarnej.
Zwracam się do władz federalnych z prośbą o reakcję w sprawie zgłaszania danych dotyczących koronaawirusa
Prezydent Donald Trump i dr Anthony Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, oświadczyli podczas wtorkowej odprawy w Białym Domu, że koronawirus mocno uderza w Afroamerykanów, co stanowi „ogromne wyzwanie” dla narodu, według prezydent.
„Chcemy znaleźć przyczynę” – powiedział Trump, dodając, że krajowe dane dotyczące ras i przypadków zakażenia koronawirusem powinny być dostępne jeszcze w tym tygodniu.
ReNika Moore, dyrektor projektu sprawiedliwości rasowej Amerykańskiej Unii Wolności Obywatelskich, w oświadczeniu dla USA TODAY Network w Nowym Jorku odniosła się do braku krajowych danych rasowych na temat wirusa COVID-19.
„Skutki pandemii odsłoniły zasłony, aby wyraźnie pokazać nierówności rasowe w naszym kraju, w tym dysproporcje w opiece zdrowotnej, wśród czarnych społeczności” – powiedział Moore.
„Aby skutecznie walczyć z tą pandemią i wspierać społeczności czarnoskórych i brązowych, reakcja na Covid-19 musi zająć się wszechobecnymi niesprawiedliwościami rasowymi na poziomie federalnym, stanowym i lokalnym – obejmuje to gromadzenie i raportowanie dokładnych danych na temat wskaźników infekcji i wyników według rasy” ona dodała.
Odnosząc się do ustaleń zawartych we wczesnych danych rasowych dotyczących COVID-19, Krajowe Centrum Prawa Kobiet zauważyło, że kobiety kolorowe są nieproporcjonalnie reprezentowane wśród nisko opłacanych pracowników pierwszej linii frontu, ponoszących największy ciężar pandemii, w tym w zakresie usług gastronomicznych, opieki domowej, opieki nad dziećmi i pracownicy sklepu spożywczego.
„Jako kraj nie możemy umożliwiać stosowania niesprawiedliwych systemów, a następnie udawać szok, że wskaźniki zgonów są wyższe w społecznościach kolorowych” – stwierdziła w oświadczeniu Dorianne Mason, dyrektor ds. równości w zdrowiu w ośrodku.
Więcej:Koronawirus w Nowym Jorku: Sprawdź naszą interaktywną mapę przypadków i zgonów według hrabstw
Deborah Barfield Berry przyczyniła się do powstania tego raportu
David Robinson jest reporterem stanowej opieki zdrowotnej w nowojorskiej sieci USA TODAY Network. Śledź go na Twitterze: @DrobinsonLoHud
Administratorzy szpitali w całym kraju powiedzieli rządowemu organowi nadzorczemu, że ich zdaniem niedobór masek i innego sprzętu ochrony osobistej naraża pacjentów i pracowników służby zdrowia na ryzyko zarażenia się koronawirusem .
Wielu administratorów powiedziało Biuru Generalnego Inspektora Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych, że nie ma wystarczającej liczby pracowników, zwłaszcza specjalistów, aby sprostać przewidywanemu wzrostowi liczby pacjentów z Covid-19. Nie byli też pewni, czy poradzą sobie, jeśli pracownicy służby zdrowia zachorują na wirusa oddechowego.
W dniach 23–27 marca Inspektor Generalny HHS przeprowadził ankietę wśród administratorów szpitali w 46 stanach, Waszyngtonie i Portoryko. Otrzymał 323 odpowiedzi.
Otrzymuj codzienne aktualizacje dotyczące wirusa: Zapisz się już teraz do naszego newslettera
Ankietę przeprowadzono, gdy pacjenci z Covid-19 zaczęli przytłaczać szpitale w Nowym Jorku, co było zapowiedzią tego, z czym w tym tygodniu mogą się zmierzyć szpitale w Detroit, Luizjanie i innych gorących punktach.
Badanie rządowe wykazało, że najczęstsze niedobory sprzętu dotyczyły masek oddechowych N95, masek chirurgicznych, przyłbic, fartuchów i rękawiczek. Z raportu wynika, że niedobory były tak poważne, że niektóre szpitale eksperymentowały ze sprzętem innym niż medyczny, takim jak maski oddechowe, maski materiałowe i ręcznie robione fartuchy.
Szpitale miały trudności z zakupem sprzętu od swoich dostawców. Jeden z dostawców szpitala zgłosił opóźnienie od trzech do sześciu miesięcy w przypadku N95 i masek chirurgicznych. Inny stwierdził, że szpitale konkurują z agencjami stanowymi i federalnymi o zabezpieczenie sprzętu.
Popyt spowodował gwałtowny wzrost cen. Jeden z administratorów zgłosił, że maski, które kiedyś kosztowały 50 centów za sztukę, obecnie przekraczają 6 dolarów. Tymczasem szpitale borykają się z trudnościami finansowymi, gdyż brakuje im lukratywnych operacji, które nie wymagają natychmiastowych zabiegów.
Jeden z systemów opieki zdrowotnej zgłosił, że otrzymał 1000 masek, czyli znacznie mniej niż potrzebował. Połowa przeznaczona była dla dzieci, więc personel szpitala i pacjenci nie mogli z nich korzystać.
Inny szpital otrzymał 2300 masek N95 z państwowej rezerwy strategicznej, ale „maski nie nadawały się do użytku, ponieważ gumki zgniły na sucho” – czytamy w raporcie.
W raporcie odniesiono się również do powolnego wdrażania testów na obecność wirusa Covid-19 w kraju. Niektóre szpitale zgłosiły brak zestawów testowych lub elementów, takich jak wymazy z nosa. Kiedy szpitale badały pacjentów, często czekali na wyniki siedem dni lub dłużej.
Opóźnienie to oznaczało, że pacjenci pozostawali w łóżkach dłużej, a zapasy masek i innego sprzętu ochronnego jeszcze bardziej się wyczerpały. Jeden ze szpitali zgłosił, że używa średnio kilkunastu masek dziennie na każdego pacjenta, którego badanie nie zostało zakończone.
Tempo testów: Laboratoria codziennie testują 100 000 osób na obecność wirusa koronowego. To wciąż za mało.
Zastępca sekretarza ds. zdrowia admirał Brett Giroir odpowiedział na raport podczas poniedziałkowej odprawy grupy zadaniowej ds. pandemii. Giroir stwierdził, że raport skupia się na okresie „wzrostu”, kiedy szpitale doświadczyły pewnych zaległości, które jego zdaniem zostały już nadrobione.
Nie zgodził się jednak z tym, że nie powiedziano mu o skargach z wyprzedzeniem, twierdząc, że po raz pierwszy usłyszał o nich z doniesień mediów w poniedziałek rano.
„Jeśli pojawił się problem, myślę, że masz etyczny obowiązek poinformować mnie, gdzie on występuje, abyśmy mogli się z nim skontaktować, tak jak to robię każdego dnia” – powiedział.
Rick Pollack, prezes i dyrektor generalny American Hospital Association, powiedział, że raport pokazuje cały sprzęt potrzebny personelowi i pacjentom.
Stwierdził, że raport „podkreśla ogromne obciążenie – zarówno fizyczne, jak i emocjonalne – jakie ta pandemia nakłada na barki bohaterskich lekarzy, pielęgniarek i innych opiekunów oraz ich rodziny oraz dlaczego potrzebują oni naszego wsparcia w tym krytycznym czasie”.
Brak sprzętu ochronnego wywołał skargi ze strony pielęgniarek, lekarzy i innych organizacji reprezentujących pracowników służby zdrowia.
Organizacja National Nurses United podała, że złożyła ponad 125 skarg do agencji ds. bezpieczeństwa i higieny pracy w 16 stanach, twierdząc, że szpitale nie zapewniły bezpiecznych miejsc pracy.
„To sytuacja nadzwyczajna w całym kraju i zdecydowanie zbyt wiele szpitali w dalszym ciągu nie zapewnia naszym opiekunom, którzy narażają własne bezpieczeństwo, środków ochrony, których potrzebują, aby pozostawać przy łóżkach swoich pacjentów” – powiedziała Bonnie Castillo, dyrektor wykonawcza Stowarzyszenie.
Generalny inspektor zgłosił kilka rodzajów problemów kadrowych. W niektórych szpitalach brakowało lekarzy chorób zakaźnych lub terapeutów oddechowych, którzy mogliby zapewnić odpowiednią opiekę pacjentom z Covid-19. Jeden ze szpitali zatrudniał tylko jednego terapeutę oddechowego. W ramach tymczasowej przerwy niektóre szpitale przeszkoliły specjalistów, takich jak anestezjolodzy, lekarze szpitalni i personel pielęgniarski, w zakresie obsługi respiratorów.
Sytuacja kadrowa stała się trudniejsza, ponieważ pracownicy zarazili się wirusem. Administratorzy dwóch szpitali zgłosili, że duża liczba personelu zaraziła się koronawirusem lub była na niego narażona. Administrator małego wiejskiego szpitala powiedział, że narażenie personelu na wirusa „w zasadzie wstrzymałoby jego działalność”.
„Szkolenie w zakresie ratownictwa w miejscu pracy”: W szpitalach może zabraknąć personelu do obsługi respiratorów dla pacjentów z koronawirusem
LOUISVILLE, Kentucky – powiedziała, że została zawieszona w czynnościach służbowych za niesubordynację za odmowę leczenia pacjentów z Covid-19, gdy szpital nie zapewnił jej respiratora ochronnego.
Kenyatta Ervin (49 l.) powiedziała, że w przeszłości cierpiała na takie schorzenia, jak zapalenie płuc i astma, dlatego potrzebuje ochrony w postaci maski N95, której brakuje.
W poniedziałkowym wywiadzie powiedziała, że przełożeni dadzą jej jedynie maskę chirurgiczną, czyli luźne urządzenie jednorazowego użytku, które nie jest szczelne wokół nosa i ust.
W rozmowie telefonicznej ze swoim prawnikiem, Thomasem Clayem, Ervin powiedziała, że 31 marca została odesłana do domu ze szpitala dla kobiet i dzieci Norton w Louisville za odmowę zapewnienia pacjentowi opieki.
„To absolutnie nieprawda” – stwierdziła. „Chcę dbać o moich pacjentów. Wiem, że mnie potrzebują.”
Nowe dane na temat zgonów spowodowanych koronawirusem w Nowym Jorku: Większość cierpiała na te choroby podstawowe; 61% stanowili mężczyźni
CDC i związki pielęgniarskie kłócą się o politykę dotyczącą masek
Maggie Roetker, dyrektor ds. public relations w Norton Healthcare, powiedziała, że szpitale przestrzegają wytycznych Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom dotyczących „właściwej maski do właściwego zadania”.
Powołując się na krajowy niedobór masek N95, CDC stwierdziło w zeszłym miesiącu, że powinny być one zarezerwowane dla najbardziej ryzykownych sytuacji, takich jak intubacje i zabiegi oddechowe, podczas których prawdopodobnie wytwarza się drobny aerozol, oraz że luźniej dopasowane maski chirurgiczne powinny być używane w rutynowej opiece zdrowotnej .
Związki pielęgniarskie zdecydowanie sprzeciwiały się złagodzeniu wytycznych. Do czasu tej zmiany CDC zalecało, aby pracownicy służby zdrowia mający kontakt z pacjentami z koronawirusem lub podejrzanymi przypadkami nosili maski oddechowe N95 wraz z fartuchami, rękawiczkami i ochraniaczami oczu.
Strona internetowa CDC podaje, że wentylatory N95 są szczelne i odfiltrowują co najmniej 95% cząstek unoszących się w powietrzu, w tym dużych i małych cząstek”, podczas gdy maska chirurgiczna „NIE zapewnia użytkownikowi niezawodnego poziomu ochrony przed wdychaniem mniejszych cząstek unoszących się w powietrzu i nie jest uważana za oddychającą ochrona."
Ervin, która rozpoczęła pracę w Norton 15 miesięcy temu i jest pielęgniarką od 20 miesięcy, powiedziała, że przeszła dwa ataki zapalenia płuc i ciężką astmę, z powodu których dwukrotnie musiała być intubowana. Powiedziała jednak, że nie ma nic przeciwko temu, aby w zeszłym miesiącu dwukrotnie przenoszono ją z oddziału chirurgicznego do pracy na „gorącej podłodze” z pacjentami z podejrzeniem i potwierdzonym zakażeniem wirusem Covid-19.
Powiedziała, że pierwszego dnia, 26 marca, otrzymała maskę N95, ale drugiego dnia otrzymała tylko maskę chirurgiczną.
Clay powiedział, że kiedy odmówiła leczenia pacjentów bez respiratora, została odesłana do domu.
Powiedziała, że od tego czasu ma obowiązek brać dni urlopu i nie wie, co się stanie, gdy te dni się skończą.
Według Claya 31 stycznia Ervin otrzymał „Daisy Award” za wybitną pielęgniarstwo.
Radny Louisville, David James, powiedział, że rozmawiał z Norton Healthcare w imieniu Ervin i że urzędnicy obiecali rozwiązać spór, prawdopodobnie przenosząc ją na mniej ryzykowne stanowisko.
Respiratory wielokrotnego użytku chronią lekarzy i pielęgniarki przed koronawirusem: nie znajdują się w krajowych zapasach
Ervin nie jest jedyny
Wytyczne CDC dotyczące masek N95 podzieliły ekspertów medycznych.
Jak wynika z biuletynu opublikowanego przez Centrum Badań i Polityki Chorób Zakaźnych, dr Amesh Adalja, starszy pracownik naukowy w Centrum Bezpieczeństwa Zdrowia Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, stwierdziła, że respiratorów N95 nie należy używać w rutynowej opiece zdrowotnej.
Jednak Michael Osterholm, dyrektor centrum na Uniwersytecie w Minnesocie, powiedział, że dopóki nie pojawią się dowody na to, że N95 są niepotrzebne, pracownicy służby zdrowia powinni z nich korzystać.
W New Jersey pielęgniarka Dawn Kulach wróciła do pracy po ataku zapalenia płuc, ubrana w maskę N95 i plastikowe rękawiczki, aby zająć się koronawirusem i pacjentami z Covid-19, którymi miała się zajmować.